niedziela, 2 stycznia 2011

Analiza techniczna czy fundamentalna?

Analiza techniczna skupia się na badaniu zachowań rynku. Analiza fundamentalna z kolei próbuje wyjaśniać przyczyny występowanie określonego popyt i podaży, dzięki którym ceny spadają, rosną bądź stabilizują się na określonym poziomie.
Która z nich jest lepsza?

Analiza techniczna czy fundamentalna?



Analiza techniczna skupia się na badaniu zachowań rynku. Analiza fundamentalna z kolei próbuje wyjaśniać przyczyny występowanie określonego popyt i podaży, dzięki którym ceny spadają, rosną bądź stabilizują się na określonym poziomie.



Która z nich jest lepsza?



Jedni analitycy są miłośnikami analizy technicznej, inni są miłośnikami analizy fundamentalnej. Kto ma racje?



Spójrzmy na zarzuty wobec każdej z nich.



Pierwszym zarzutem, który wysuwa się wobec analizy technicznej, jest teoria samospełniającej się przepowiedni. Niektórzy analitycy twierdzą, że inwestorzy działają zgodnie z kształtującą się formacją i dlatego fale sprzedaży bądź zakupów wywołane są poprzez formacje zapowiadające hossę lub bessę.



Niestety dosyć trudno się z tym argumentem zgodzić. Nawet najwięksi fachowcy od analizy technicznej mogą różnie zinterpretować tworzące się formacje. Najczęściej jednoznacznie można rozpoznać formacje dopiero po jej ukształtowaniu. Dlatego każdy inwestor w czasie tworzenia formacji dość subiektywnie ocenia jakie sygnały kreuje.



Drugim zarzutem był fakt, ze nie można na podstawie danych historycznych prorokować przyszłości.  Jeśli byłaby to prawda to wszystkie możliwe prognozowania, które oparte są tak sam na statystyce jak i prognozy w analizie technicznej musiałyby być błędne.



Trzecim mankamentem jest tzw. teoria błądzenia losowego. Według tej teorii ruchy cen są przypadkowe. Nie można zaprzeczyć, że kilka ruchów jest dziełem przypadków. Jednak gdyby większość takich ruchów byłaby przypadkowa nie kształtowałyby się trendy. Trendy to podstawa analizy technicznej, więc i to twierdzenie jest z założenia błędne.



Analizie technicznej zarzuca się również zbytni uniwersalizm metody. Ja nie uważam tego za wadę. To nawet duża zaleta bo dzięki temu można analizować wiele rynków przy małym wysiłku. Jeśli te same zasady sprawdzają się na różnych rynkach to grzechem jest utrudniać sobie życie i nie korzystać z nich.



Analiza fundamentalna według wielu uważana jest za metodę trudną i skomplikowaną, a przynajmniej dużo bardziej pracochłonna niż analiza techniczna. Jest też używana w zasadzie tylko do inwestowaniu średnio- i długoterminowego. Analitycy techniczni często zarzucają jej fakt , że na rynku dużą role odgrywa psychologia, której analiza fundamentalna nie bierze pod uwagę.



Która z nich jest więc lepsza?



Obie analizy sprawdzają się dobrze w nieco innych typach inwestowania. Analiza techniczna sprawdza się dobrze i w inwestowaniu krótko- jak i długoterminowym. Analiza fundamentalna powinna być stosowana tylko w inwestycjach długoterminowcy.



Osobiście zalecam podejście zintegrowane czyli łączenie obu typów i korzystanie jednocześnie z dwóch typów analiz. W szczególności jest to przydatne podczas analiz długoterminowych. Wtedy korzystanie jednocześnie z analizy technicznej i fundamentalnej daje najlepsze wyniki. Analiza fundamentalna pomaga wybrać walor, w który najlepiej zainwestować, a analiza techniczna wskazuje moment, w którym należy wejść na rynek.



Robert Kajzer



artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz