niedziela, 3 kwietnia 2011

Jak zacząć grę na Forex – podstawowe pojęcia dla początkujących

Jak zacząć grę na Forex – podstawowe pojęcia dla początkujących

Wiele osób, które szukają dodatkowego lub nowego źródła dochodu często dosłownie zderza się z rynkiem walutowym Forex. Często zwodzeni przez osoby promujące konta brokerskie po prostu wpłacają depozyt i … wszystko przegrywają!
Taki stan rzeczy jest nieunikniony jeżeli zaczyna się handlować walutami bez żadnego przygotowania. Mówi się, że 95% traderów na Forexie przegrywa pieniądze. Tylko najlepsi są w tych 5% i są to specjaliści w zarządzaniu ryzykiem. Jeżeli chcesz zarabiać na tym rynku musisz naprawdę wiele się nauczyć.
Nie namawiam Cię abyś został traderem. Nie chcę Cię również zrazić jeżeli czujesz, że to może być coś w czymś możesz być dobry. Chcę Ci tylko powiedzieć żebyś był ostrożny i przekazać kilka podstawowych pojęć, które musisz znać jeżeli chcesz w ogóle myśleć o Forexie.
1. Broker – spotykając się z tym pojęciem musisz być świadomy, że chodzi o agenta, który realizuje Twoje zlecenia kupna i sprzedaży. Na przykład kwotowanie EUR/USD 1,3123/1,3125 oznacza, że możemy zakupić 1 euro po 1,3125 dolara, czyli po cenie sprzedaży. Różnica między tymi kwotami nazywa się Spreadem, lub po polsku „widełkami”. W tym przypadku wynosi 0,0002, czyli 2 pipsy. Za każdą transakcję Broker pobiera opłatę, która w zależności od wysokości transakcji może być negocjowana lub nie. Przeważnie opłata jest naliczana do każdej transakcji i zawiera się w widełkach cenowych.
2. Widełki (Spread) – jest to różnica między ceną Bid a ceną Ask, czyli cenami po których kupujemy i sprzedajemy walutę Brokerowi. Jest również miernik płynności rynku – im niższy jest spread tym wyższa jest płynność. Spread w zależności od pary walutowej oraz od narzutów Brokera może się znacznie różnić. Na przykład dla pary walutowej EUR/USD widełki przeważnie nie przekraczają 0,0004 jednak dla mniej płynnych par walutowych może być nawet kilkanaście razy większy. Para USD/PLN jest przykładem na którym możesz się spodziewać wyższego spreadu.
3. Pips – pamiętasz jak podajemy kurs dla pary walutowej? Wróćmy do naszego przykładu – EUR/USD 1,3123/1,3125, spread wynosi 0,0002, czyli po prostu 2 pisy. Tak więc pips jest to po prostu najmniejsza jednostka cenowa. Pochodzi od angielskiego „price interest point” i jest zawsze najmniejszą jednostką dla danej pary walutowej. Jeżeli nasz kurs wzrośnie z 1,3123 do 1,2130 to właśnie wzrósł o 7 pipsów, a my zarobiliśmy 5 pipsów, bo kupiliśmy po cenie Bid. W pipsach możemy mierzyć zmiany kursu ale nie odzwierciedla on wartości zysków czy strat, ponieważ nie zawiera w sobie kwoty oraz ilości waluty którą kupiliśmy lub sprzedaliśmy.
4. Lot, depozyt – Lot jest jednostką, która określa wolumen zlecenia. Jeżeli mówimy o parach walutowych to 1 lot odpowiada 100 000 jednostkom waluty bazowej (tej pierwszej w parze). Oczywiście nie musimy od razu handlować 1 lotem, prawie wszyscy brokerzy pozwalają na transakcje na 0,1 lota, który jest nazywany również minio lotem. Coraz więcej brokerów umożliwia również handel za 0,01 lota, czyli mikrolotem. Dzięki temu depozyt w wysokości 1000 zł jest wystarczającym do rozpoczęcia gry. Większość brokerów udostępnia konta demo, więc przed rozpoczęciem handlu za prawdziwe pieniądze można sobie wszystko dokładnie przetestować.
5. Dźwignia (Leverage) – jest to narzędzie, która pozwala Ci na zakup waluty o wartości znacznie przekraczającej Twój depozyt. Ponieważ zmiany kursów walutowych mogą być bardzo niewielkie to dzięki dźwigni możesz kontrolować pozycję o znacznie większej wartości. Standardowa dźwignia dla kont mini na platformach brokerskich wynosi 200:1. Oznacza to, że wpłacając w formie kaucji $50 możesz kupić 10 000 euro. Dzięki temu za np. 100 dolarów można otworzyć pozycję na 20 000 euro. Wtedy wzrost kursu nawet o kilka pipsów jest dla Ciebie widocznym zyskiem. Gdyby nie dźwignie musiałbyś obracać ogromnym kapitałem żeby realnie zarabiać na różnicach kursów. Pamiętaj, że im większa dźwignia tym więcej stracisz w przypadku przegranej transakcji.
Powyższe pojęcia to absolutne minimum, które pozwoli Ci zrozumieć bardziej zaawansowane publikacje. Zanim zainwestujesz prawdziwe pieniądze musisz dobrze poznać temat i wypróbować różne platformy demo. Często proces nauki handlu walutami zajmuje nawet kilka lat zanim zacznie się przeprowadzać zyskowne i bezpieczne transakcje.
Istnieją również takie serwisy jak Zulutrade, które pozwalają Ci na założenie konta i wybranie kilku profesjonalnych graczy, których transakcje będą się w czasie rzeczywistym wykonywały na Twoim koncie. Dzięki temu można zarabiać na Forexie nie posiadając doświadczenia, jednak tutaj również należy być ostrożnym. Takie serwisy również pozwalają na założenie konta demo i sprawdzenia czy potrafimy tak dobrać dostawców sygnału aby przynosili nam stały i stabilny zysk.
Pozdrawiam Serdecznie,
Wojciech Mroczkowski
http://www.auto-forex.pl/
Tekst pochodzi ze strony Shout.pl - Artykuły do przedruku

czwartek, 10 lutego 2011

Kilka pytań, które mogą zaważyć na twoich inwestycjach

Kilka pytań, które mogą zaważyć na twoich inwestycjach

Lubisz grać w szachy, a może wolisz sporty walki? Odpowiedź na to pytanie może mieć o wiele większe znaczenie dla Twoich inwestycji niż najbardziej wydajna strategia inwestycyjna.
Inwestuj w zgodzie ze sobą

Lubisz grać w szachy, a może preferujesz sporty walki? Odpowiedź na to pytanie może mieć o wiele większe znaczenie dla twoich inwestycji, niż najbardziej wydajna strategia inwestycyjna. Na rynku forex istnieje wiele ścieżek, które prowadzą do dobrych wyników inwestycyjnych, jednakże aby pewnie po nich kroczyć, należy najpierw znać swoje mocne i słabe strony. Wiele poradników uczy, że istnieje jedna słuszna droga do sukcesu. Nie ma jednak nic bardziej mylnego. Jako dorośli ludzie, mamy często problemy ze zmianom naszych nawyków. Rynek z kolei zmienia się nieustannie. Dlatego też znacznie łatwiej (a także zdecydowanie najlepiej) jest znaleźć technikę inwestowania, która odpowiada nam osobiście, niż starać się dopasować do czyjegoś poglądu, o najlepszym możliwym sposobie inwestowania.

Strategie inwestycyjne

Dlaczego więc szachy i sporty walki są ważne? Ponieważ najzwyczajniej jest to pytanie o model inwestycji - zgodnie z trendem, czy przeciwko niemu. Szachiści grają z trendem, wojownicy, fighterzy - przeciwko trendowi. Jest tak głównie dlatego, iż szachy wymagają poświęcenia czasu, odpowiedniego przygotowania merytorycznego i dużej cierpliwości. Inwestujący z trendem podobnie jak szachiści, muszą stracić sporo figur, muszą przeanalizować sporo ruchów i możliwości zanim wygrają partię. Z kolei miłośnicy sportów walki poszukują wyzwań, adrenaliny, szybkich emocji i dążą do jednego celu, jak najszybciej powalić przeciwnika. Podobne cechy charakteryzują ludzi inwestujących przeciwko trendowi, szukają możliwości na szybkie zyski, gdy trend zmienia swój kierunek, gdy następują zwroty na liniach trendów. Czy szachy zawsze prowadzą do inwestowania z trendem, a sporty walki do grania przeciwko trendowi? Oczywiście nie. Ale wskazanie dyscypliny, do której wam bliżej, powinno wam zasugerować, jaki styl inwestowania przyjąć.

Czas

Pytanie o inwestycje zgodnie z trendem i przeciwko trendowi, prowadzi nas do kolejnej ważnej dywagacji, którą każdy inwestor musi rozstrzygnąć. Czy preferujesz inwestycje krótko - terminowe, czy długo - terminowe? W zasadzie, inwestorzy, którzy preferują handel w zgodzie z trendem, będą inwestować na dłuższe okresy czasu, z oczywistego powodu. Trend walutowy na forexie kształtuje się miesiącami, a nie w ciągu kilku dni. Inwestorzy szukający szybkich zysków, będą inwestować na krótkie okresy, korzystając ze zmienności rynku.

Zazwyczaj najbardziej efektywnym, wśród krótkich okresów inwestycyjnych, jest jedna godzina. Inwestycje na podstawie wykresów godzinnych z poziomem 'ryzyka do nagrody' (poziom ten wyznacza zależność między poniesionym ryzykiem, a możliwym zyskiem. Wylicza się go dzieląc przewidywany zysk z inwestycji, w momencie zamykania pozycji przez kwotę, którą możemy stracić, jeśli trend zmieni się w nieprzewidywalnym kierunku) na pułapie 30 punktów są optymalne, gdyż natura spreadów i rynku sprawia, że inwestycje w oparciu o mniejsze przedziały czasowe jest nieopłacalna - obarczona zbyt dużym ryzykiem. Na przykład weźmy parę EUR/USD, najbardziej płynny instrument na rynku walutowym, który zazwyczaj posiada ask/bid spread na poziomie 3 punktów (cena kupna jest większa od ceny sprzedaży o 3 punkty), jeśli inwestor posiada cel w wysokości 10 punktów i poziom porażki także na poziomie 10 punktów, to aby faktycznie osiągnąć swój cel musiałby on uzyskać poziom 13 punktów (10 + 3 ask/bid spread), a wycofac powinien się już przy 7 punktach (10 - 3 ask/bid spread). Przy inwestycjach na podstawie okresów krótszych niż godzina, zwiększa się ryzyko i inwestycje są nieopłacalne.

Typ analizy

Po znalezieniu odpowiedzi na powyższe pytania nasuwa się kolejna wątpliwość: jaki typ analizy wykorzystywać, aby dokonywać poprawnych decyzji inwestycyjnych? Żaden inny temat nie wywołuje tyle dyskusji, co debata między zwolennikami analizy technicznej i analizy fundamentalnej.

"Fundamentaliści" szydzą z prób przewidywania przyszłych zmian w poziomach cen walut na podstawie obserwacji obecnej sytuacji na wykresach, co robią "technicy". Co bardziej negatywnie nastawieni, porównują analizę techniczną do starożytnych prób odczytania przyszłości z wnętrzności martwych zwierząt, łagodniej nastawieni, uważają że to próba wróżenia z kart. Wiadomości, raporty ekonomiczne, komentarze władz monetarnych to z kolei główne atrybuty fundamentalistów. Technicy postrzegają za to dane fundamentalistów, jako żałośnie nieprawdopodobne oraz często sprzeczne i dlatego uważają, że jedyny godny uwagi sposób przewidywania przyszłości, to techniczna analiza danych na wykresach.

Która strona ma rację? Oczywiście żadna. Inwestowanie w oparciu tylko o analizę fundamentalną lub techniczną można porównać do walki o tytuł bokserskiego mistrza świata mając jedną rękę związaną za plecami. Wielokrotnie nawet najbardziej poprawna analiza czynników fundamentalnych może prowadzić do straty, gdyż mogliśmy zdecydować się na np. otwarcie naszej pozycji w momencie gdy cena znajdowała się na nowym najwyższym poziomie i prawdopodobne było nawet chwilowe, ale jednak odwrócenie trendu. Podobnie w drugą stronę, nawet jeśli ciąg Fibonacciego wskazał nam poprawnie trafne inwestycje, okazuje się, że pojawiają się pewnego rodzaju wiadomości, które akurat mają znaczący wpływ na rynek, a co za tym idzie nasze wyliczenia(i inwestycje) dostają w łeb.

Analiza fundamentalna - długofalowo, techniczna - krótkofalowo

Pomimo wcześniejszej opinii, wśród inwestorów panuje przekonanie, iż analiza fundamentalna sprawdza się przy inwestowaniu na długo - terminowym, a analiza techniczna przy inwestowaniu krótko - terminowym. Wynika to z długich obserwacji cen walut. W długich okresach czasu ceny walut reagują na najważniejsze czynniki ekonomiczne, takie jak PKB, stopy procentowe, bilans handlu zagranicznego. Trudniej w oparciu o dane ekonomiczne dokonać trafnych decyzji odnośnie bardzo krótkookresowych inwestycji. (Choć fundamentaliści uważają inaczej). Tu zdecydowanie bardziej z kolei sprawdza się analiza techniczna.

Dla przykładu ruch pary GBP/USD w 2005 roku. Fed zdecydował się wówczas o podwyższenie stóp procentowych o 200 punktów bazowych - z 2,25% do 4,25%. W tym samym czasie rząd brytyjski reagując na spowolnienie w gospodarce zdecydował się na obniżenie stóp procentowych z 4,75% do 4,5%. Różnica w stopach procentowych tych krajów zbliżyła się do zera, a wyrównała się na początku 2006 roku. Inwestorzy, którzy przewidzieli taką sytuację i otworzyli długoterminowe pozycje, sporo zarobili, gdyż para GBP/USD traciła na wartości.
W przypadku analizy technicznej i jej zwiększonego wpływu na inwestycje krótkoterminowe decydujące znaczenie może mieć fakt, że przepływ informacji i jej wpływ nie jest aż tak gwałtowny i szybki w krótkich okresach czasu, dlatego też ceny zazwyczaj utrzymują się w wyznaczonych poziomach wsparcia i oporu.

Konkluzja

Należy pamiętać, że spór o to, które z podejść do inwestowania jest lepsze, nigdy nie zostanie rozstrzygnięty. Należy też pamiętać, aby stosować taki styl, który najbardziej odpowiada nam samym i stosować fundamentalną analizę raczej do inwestycji na dłuższe okresy, a techniczną na krótsze okresy.
--
Stopka
Poradnik inwestowania w forex - artykuły, wieści, darmowy przewodnik po foroxie.
Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Jak dobrze inwestować na giełdzie

Jak dobrze inwestować na giełdzie

Współcześnie wiele się pisze na temat analizy technicznej często nieco zrzucając na drugi plan analizę fundamentalną. Wydaje się to być nieco błędnym podejściem, w końcu analiza techniczna próbuje przewidzieć przyszłą wartość firmy jedynie na podstawie przeszłych wartości ceny akcji.
Aktualnie dużo się mówi na temat analizy technicznej często zapominając o analizie fundamentalnej. Wydaje się to być nieco złym podejściem, ponieważ analiza techniczna próbuje przewidzieć przyszłą wartość firmy tylko na podstawie przeszłych wartości ceny akcji. Inwestorzy wychodzą z założenia że jeżeli akcja aktualnie jest w trendzie wzrostowym to znaczy że watro ją kupić. Próbuje się tu wykorzystać zasadę, że trendy i odchylenia mają tendencję do pogłębiania się. W dużej mierze jest to prawda, najprościej sytuację taką porównać do zachowania się pogody: na przykład jeżeli przez ostatni tydzień pada deszcz, to pewnie i jutro nie będzie słonecznej pogody. Niestety trendy czasem muszą się kończyć, a może na szczęście - w końcu gdyby nie zmiany trendów, to na giełdzie nie było takich zysków, lecz ich stosowanie często bardziej przypomina samosprawdzającą się przepowiednie.

Pewnie wielu czytelników teraz się zastanawia co oznacza termin samosprawdzającej się przepowiedni. Działa to mniej więcej na takiej zasadzie:

Zostało sformułowane założenie, że jeżeli cena akcji przekroczy poziom x, to dalej zacznie gwałtownie rosnąć. Wielu inwestorów zna tą zasadę więc wyczekują ceny x, po jej osiągnięciu przez akcję inwestorzy zaczynają ją kupować. Na początku zajmując pozycję dosyć ostrożnie ale i to wystarcza do wygenerowania większego popytu na akcję. Inwestorzy zauważają, że założenie zaczyna się sprawdzać i otwierają coraz większe pozycje, co prowadzi do jeszcze większych wzrostów.

Warto się tylko tutaj zastanowić, jak stabilne mogą być tego typy wzrosty. Takie sytuacje często mają miejsce na bezwartościowych spółkach i tylko kwestią czasu jest ponowny spadek wartości takich akcji. Chcąc inwestować długofalowo warto się zastanowić nad bezpieczeństwem naszej inwestycji. W tym celu możemy korzystać z narzędzi analizy fundamentalnej. W Polsce każda firma notowana na giełdzie ma obowiązek publikowania swoich sprawozdań finansowych. Dzięki temu w prosty i szybki sposób możemy zapoznać się z kondycją finansową firmy, w którą możemy zainwestować. Bardziej ciekawskim polecamy wpis Jak czytać sprawozdania finansowe.
--
Stopka

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

wtorek, 18 stycznia 2011

Giełda jest dla każdego.

Giełda jest dla każdego.

Autorem artykułu jest Arkadiusz Dutka


Inwestowanie na giełdzie jest dla każdego. Jak skutecznie inwestować na giełdzie. Inwestowanie dla początkujących. Giełda jest dla każdego. Niezbędne lektury do inwestowania na giełdzie. Jak grać aby wygrać.
Wielu, gdy słyszy (podczas audycji radiowej, wiadomości w TV, w Internecie) słowa: akcje spółki A wzrosły, na GPW panuje bessa, inwestor Kowalski dorobił się fortuny inwestując na giełdzie; bez namysłu przełączają na inny kanał. Dlaczego ? Bo kieruje nimi zła mentalność. Każda osoba która nigdy nie miała do czynienia z inwestowaniem na giełdzie sądzi, że trzeba mieć dużo szczęścia i ogromne wykształcenie aby móc grać na giełdzie. BŁĄD!!! Inwestować na GPW może każdy (bez wyjątku). Skoro ja też mogę to co muszę zrobić.

Pierwsze co bym doradził to brać udział w wirtualnych grach giełdowych, które są bardzo wiernym odzwierciedleniem rzeczywistego inwestowania. Tzn. wykonujesz wszystkie czynności, które wykonujesz przy prawdziwym inwestowaniu tylko tak jakby na niby. Podam przykładowe serwisy:

gra.onet.pl
gragieldowa.pl

Udział w wirtualnych grach ma na celu wykrzesanie z ciebie umiejętności inwestowania . Jednak niestety samo to nie wystarcza. Do nabycia umiejętności potrzebna jest też wiedza o środowisku, w którym będziesz się poruszał. Skąd ją czerpać? Poleciłbym tutaj trzy książki, które w zupełności wystarczą aby zacząć prawdziwe inwestowanie.

Giełda Papierów wartościowych w praktyce

Papiery wartośćiowe w praktyce


Analiza techniczna w praktyce - bardzo ważne

Jest to chyba najważniejszy krok w kierunku skutecznego inwestowani. Dlaczego? Wiedza, a co za tym idzie, umiejętności, to jedyna forma inwestycji, w którą inwestując swój kapitał odnieść możesz nieograniczone korzyści. Dlatego wiedz, że czytając ten artykuł już zainwestowałeś swój kapitał, którym jest czas. Na razie korzyści jakie czerpiesz jest stopniowo poznawana wiedza, która z czasem powinna przerodzić się w umiejętności, a one z kolei pozwolić ci na zarobienie grubych pieniędzy.

Ostatnim problemem, z którym borykają się początkowi inwestorzy jest kapitał. (Jaki powinien być?) Powiem krótko . Kwota 3000 powinna w zupełności wystarczyć aby zacząć inwestowanie. Domyślam się, że pewnie jeszcze nie dysponujesz takimi środkami finansowymi. Nic nie szkodzi. Zacznij od dziś oszczędzać pieniądze, a w tym czasie powielać swoją wiedzę i umiejętności, oraz brać udział w wirtualnych grach giełdowych.

Powodzenia.
---
Książka, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że powinienem inwestować na giełdzie.

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Bezpieczne inwestowanie w dzieła sztuki!

Bezpieczne inwestowanie w dzieła sztuki!

Autorem artykułu jest H@idi


We współczesnym malarstwie polskim najlepiej sprzedają się dzieła uznanych artystów: Tadeusza Kantora, Jerzego Nowosielskiego, Stefana Gierowskiego, Henryka Stażewskiego. Ich zakup to pewna lokata.

Ale warto też interesować się twórczością młodych artystów. Jednak poszczególne prace Wilhelma Sasnala osiągają już kilkadziesiąt tysięcy euro.
Kupowanie sztuki to najbardziej uszlachetniona forma inwestowania. Jeśli wydajesz na nią pieniądze, to znaczy, że nie tylko stać Cię na wszystko, ale jeszcze do tego jesteś osobą elegancką. Niektórzy milionerzy przeszli do historii tylko dlatego, że przekazali swoje kolekcje do muzeów.
Polski rynek sztuki jest rynkiem mało przejrzystym, ciągle w fazie rozwoju. Nadal obraz czy rzeźba jest towarem luksusowym, nie dlatego, że są drogie. Do ich kupienia oprócz pieniędzy, niezbędna jest chęć posiadania sztuki, obcowania z nią na codzień. Nie wszyscy, których na nią stać, czują taką potrzebę.
Ostatnio pojawiła się nowa grupa klientów. Spadki na giełdzie sprawiły, że część osób swoje oszczędności zaczęła lokować w sztukę. Nadal najlepiej sprzedają się prace artystów już uznanych: Tadeusza Kantora, Jerzego Nowosielskiego, Stefana Gierowskiego, Henryka Stażewskiego. Zakup prac tych klasyków można przyrównać do pewnej lokaty bankowej, ceny nie powinny być już niższe, a te które kilka lat temu były uważane za „sufitowe” w porównaniu do obecnych wydają się okazją.
A więc podsumowując, kupno dzieła sztuki to ciekawa forma inwestycji, która na pewno przyniesie nam duży profit, jednakże trzeba uzbroić się w cierpliwość, gdyż na uzyskanie przychodu możemy poczekać kilka lub kilkanaście lat.
---
H@idi

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Gdzie założyć rachunek maklerski?

Gdzie założyć rachunek maklerski?

Autorem artykułu jest Robert Kajzer


Wybranie biura maklerskiego nie jest takie proste jak sam proces założenia konta w biurze maklerskim. Na atrakcyjność danego biura maklerskiego mają wpływ różne czynniki. Niektóre z nich są czysto finansowe. Inne z kolei całkowicie subiektywne.

Warto więc przeczytać ten artykuł, który powinien rozjaśnić Ci trochę czym powinieneś się kierować przy wyborze biura maklerskiego.
1) Koszty założenia i prowadzenia konta. W większości banków założenie konta jest bezpłatne natomiast prowadzenie konta jest w większości biurach maklerskich płatne. Jeśli obracasz pokaźnymi kwotami to nie jest to problem. Kłopot jest wtedy, gdy jesteś „małym” i początkującym inwestorem, który dopiero chce się uczyć giełdy i inwestować stosunkowo małe kwoty. Wtedy najlepiej korzystać z usług biur maklerskich, które oferują oprócz darmowego otwarcia konta również bezpłatne jego prowadzenie.
2) Tabela prowizji. Ważnym dokumentem z którym przyszły inwestor musi się zapoznać jest tabela prowizji. Zazwyczaj prowizje od zakupu akcji kształtują się na poziomi0,39% z założeniem, że najmniej prowizja wynosi np. 5 zł. Dlatego też nie warto obracać kwotami rzędu 500 zł, gdyż zapłacisz procentowo wyższą prowizję niż 0,39%. Częste kupowanie i sprzedawanie za niskie kwoty kończy się większości wyczyszczeniem rachunku do zera (głównie za sprawą prowizji).
3) Oprocentowanie wolnych środków. Rachunek oferuje oprocentowanie wolnych środków na rachunku?
4) Inwestowanie w instrumenty pochodne. Na jakich warunkach dany dom maklerski oferuje możliwość inwestowania na rynku instrumentów pochodnych (jaki jest minimalny depozyt zabezpieczający czy minimalna wartość portfela)?
5) Dostępność kredytów. Czy dom maklerski pośredniczy w uzyskaniu kredytu na zakup Papierów Wartościowych na rynku pierwotnym lub wtórnym (linia kredytowa)?
6) Lokalizacja. Gdzie znajduje się biuro maklerskie? Warto wybrać biuro, które znajduje się w miarę blisko miejsca naszego zamieszkania. Nawet jeśli zdecydujemy się składać zlecenia przez Internet czy telefon nie warto wybierać daleko położonego biura maklerskiego. Nikt chyba nie chce jechać 100 km żeby podpisać jakiś dokument.
7) System informatyczny. Dostęp do serwisów informatycznych danego biura i łatwość składania zlecenia przez Internet.
8) Odroczenie płatności. Czy jest możliwość odroczenia płatność. Jeśli jest to na jakich warunkach funkcjonuje taka usługa?
9) Rekomendacje maklerskie. Jakie warunki musisz spełniać byś mógł uzyskać rekomendacje maklerskie?
10) Szybkość realizacji zleceń. Jak szybko realizowane są nasze zlecenia? Czasem nawet kilka sekund zwłoki może być dla nas mordercza.
11) Zagraniczne rynki. Czy jest możliwość inwestowania na zagranicznych giełdach?
12) Inne oddziały domu maklerskiego. Czy jest możliwość korzystania z innego oddziału biura maklerskiego (przydatne gdy często podróżujemy)?
13) System transakcyjny. Jaki system transakcyjny oferuje firma?
14) Dodatkowe oprogramowanie. Czy oferują dodatkowo specjalistyczne oprogramowanie do analizy technicznej?
15) Daytrading. Jakie warunki biuro oferuje daytraderom (osobom, które kupują i sprzedają dany walor podczas jednej sesji)?
Trochę się tego uzbierało. Warto jednak spędzić nad wyborem domu maklerskiego trochę czasu, żeby później nie żałować. No i chyba nie muszę przypominać, że trzeba DOKŁADNIE CZYTAĆ WSZYSTKIE UMOWY PRZED PODPISANIEM (WŁĄCZNIE Z REGULAMINEM DOMU MAKLERSKIEGO). W Internecie pełno jest zestawień porównujących rachunki maklerskie pod pewnymi kryteriami. Każdy szanujący się dom maklerski ma swoja stronę WWW, na której można zapoznać się z ofertą danego biura maklerskiego. Dla początkującego inwestora z pewnością najważniejsze będą informacje o kosztach zakładania i prowadzenia rachunku maklerskiego, wysokościach prowizji, jakość systemu transakcyjnego i odległości siedziby biura maklerskiego od miejsca zamieszkania.
---
Robert Kajzer- Specjalista ds. Inwestowania na Giełdzie Papierów Wartościowych
http://www.growandgo.pl/ – darmowy kurs poświęcony Papierom Wartościowym
http://abcinwestowania.wordpress.com/ – porady dotyczące inwestowania na giełdzie

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

20 dobrych praktyk zarządzania pieniędzmi

20 dobrych praktyk zarządzania pieniędzmi

Autorem artykułu jest Robert Kajzer


Chciałbym Ci zbiorczo pokazać dobre praktyki zarządzania pieniędzmi i zawierania transakcji, które przybliżą Cię do osiągnięcia sukcesu na giełdzie. Nie musisz do wszystkich książkowo się stosować. Możesz modyfikować je według własnego uznania. Ważne żeby robić to mądrze, z głową i z zachowaniem zdrowego rozsądku.
1. Inwestuj zgodnie z trendem. Zawsze kieruj się trendem znajdującym się w dłuższej perspektywie od Twojej perspektywy inwestowania. Jeśli decydujesz się zainwestować środki na kilka miesięcy, patrz, w którą stronę podążają ceny na wykresie rocznym.
2. Kupuj na korektach. Podczas trendu wzrostowego na zniżkach, a podczas trendu spadkowego na wzrostach.
3. Ucinaj straty i pozwól zyskom rosnąć.
4. Stosuj stop lossy w celu automatycznego ucinania strat i minimalizowania ryzyka.
5. Inwestuj według wcześniej opracowanego planu.
6. Ciągle pracuj nad swoim planem. Zmieniaj go wraz ze zmieniającym się otoczeniem.
7. Zasady są po to, żeby je… stosować. Inwestuj zgodnie z zasadami zarządzania pieniędzmi.
8. Stosuj dywersyfikację, ale zachowaj umiar i zdrowy rozsadek.
9. Wchodź na rynek tylko wtedy, gdy relacja zysku do ryzyka wynosi minimum 3 : 1.
10. Powiększając swoją pozycję, pamiętaj:
a) Każda kolejna partia zakupów powinna mieć mniejszą wartość od poprzedniej.
b) Dostosuj linie obrony do progu zyskowności.
c) Powiększaj tylko pozycje, które przynoszą Ci zyski.
d) Nigdy nie powiększaj stratnych pozycji. Nie przyśpieszaj swojej egzekucji. Powinieneś od takich pozycji uciekać.
11. Ucz się na swoich błędach. Tylko człowiek głupi popełnia wciąż te same błędy.
12. Zamykaj w pierwszej kolejności pozycje przynoszące straty. Dopiero potem zajmuj się pozycjami przynoszącymi zyski.
13. Nie słuchaj „doradców”. Najlepiej podejmuj decyzje z daleka od rynku, od wszelkich notowań i analityków, którzy nie zarobili złamanego grosza na giełdzie.
14. Analizę zaczynaj od perspektywy długoterminowej i schodź na coraz krótsze perspektywy inwestowania aż do Twojej.
15. Stosuj krótkoterminowe wykresy do precyzyjnego wejścia i wyjścia z rynku.
16. Najpierw naucz się inwestować długoterminowo, a potem krótkoterminowo. W krótkoterminowym inwestowaniu musisz dużo szybciej podejmować trafne decyzje. Jeśli nie będzie umiał tego zrobić w długoterminowym inwestowaniu, to jak chcesz inwestować w krótkim terminie, gdzie podobne decyzje musisz podejmować natychmiast bez zastanowienia?
17. Nie sugeruj się prasą ani programami ekonomicznymi w TV podczas podejmowania decyzji inwestycyjnych.
18. Jesteś mniejszością. Uważaj na zachowania tłumu.
19. Ciągle ucz się i doskonal swoje umiejętności. Analizę techniczną będziesz dobrze wykorzystywał dopiero, gdy nabierzesz doświadczenia.
20. Ujmuj rzeczy prosto. Nie wszystko, co skomplikowane, jest lepsze. Nie przesadzaj z mnogością stosowanych metod i technik analizy. Czasem zastosowanie 2 technik jest skuteczniejsze niż zastosowanie 20.
---
Robert Kajzer- Specjalista ds. Inwestowania na Giełdzie Papierów Wartościowych
Grow and Go - darmowy kurs poświęcony Papierom Wartościowym
ABC Inwestowania – porady dotyczące inwestowania na giełdzie
Forum Klubu Inwestorów – porozmawiaj z innymi inwestorami o inwestowaniu

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

5 pytań dotyczących inwestowania w monety

5 pytań dotyczących inwestowania w monety

Autorem artykułu jest Dawid Pisarski


Artykuł odpowiada na podstawowe pytania dotyczące inwestowania w monety. Dowiesz się m.in. od czego zacząć inwestowanie w monety oraz, czy 25zł wystarczy na zakup numizmatu.
Od czego zacząć inwestowanie w monety?
Tak jak wcześniej wspomniałem, zależy to przede wszystkim od ilości pieniędzy, które chcemy na ten cel przeznaczyć. Zanim przystąpimy do inwestowania powinniśmy poznać rynek numizmatyczny poprzez czytanie książek, artykułów, analizowanie wykresów, udzielanie się na forach numizmatycznych i przede wszystkim poprzez obserwacje na serwisach aukcyjnych.
Od czego zacząć kolekcję?
Nie ukrywam, że trudno jest mi odpowiedzieć na to pytanie. Dlaczego? Ponieważ nie wiem jakimi środkami finansowymi operujesz i jakie są Twoje zainteresowania. Zazwyczaj przygoda z numizmatyką rozpoczyna się od prezentu w postaci monety. Dostaje ktoś na urodziny np. srebrną monetę „Dożynki” o nominale 20zł i postanawia znaleźć jakieś informacje na jej temat (nakład, stop, z którego została wykonana itp.) i odkrywa, że moneta należy do serii „Polski Rok Obrzędowy” – postanawia więc zebrać wszystkie monety z tej serii itd. Jeżeli jednak nie masz jeszcze żadnej monety to możesz sobie wybrać interesujący Cię przedział np. wszystkie monety z roku 2000, wszystkie monety z wizerunkiem papieża czy też wszystkie monety z ciekawym dodatkiem (bursztyn, kawałek drewna z Titanica, perła).
Numizmatyka jako urozmaicenie portfela inwestycyjnego?
Wiele osób decyduje się na odkładanie 10% z zarobionych pieniędzy na inwestycję, budując sobie jednocześnie niezależność finansową. Prawdziwą głupotą byłoby przeznaczanie wszystkich odłożonych w ten sposób pieniędzy na inwestowanie w monety, gdyż portfel inwestycyjny powinien być zdywersyfikowany (tzn. powinien się składać z różnych form inwestycyjnych np. akcje, lokaty, fundusze, grunty, dzieła sztuki, złoto, srebro, monety). Analitycy finansowi twierdzą, że wartość monet powinna wynosić ok. 10% - 25% wartości całego portfela inwestycyjnego. Oznacza to, że osoba zarabiająca 1000zł, powinna miesięcznie na inwestycję przeznaczać 100zł z czego ok. 25zł powinno być przeznaczone na zakup monet (jeżeli dana osoba zamierza z numizmatyki stworzyć sobie alternatywny sposób inwestowania).
Czy inwestowanie 25zł co miesiąc ma sens?
Oczywiście za kwotę 25 zł nie kupimy żadnego okazu… . Warto więc poodkładać kilka miesięcy, by móc zainwestować przynajmniej 100zł. Jest to korzystniejsze pod różnymi względami ale przede wszystkim zaoszczędzamy na kosztach związanych z transportem. Gdyby co miesiąc przeznaczać owe 25 złotych na zakup monety okazałoby się, że już na starcie jesteśmy stratni 28%! Dlaczego? Otóż po zakupie monety na serwisie aukcyjnym musimy opłacić koszty związane z wysyłką jej do nas. Szacunkowo wynosi ona 7zł, co daje 28% z kwoty 25zł! W wypadku większych zakupów koszt przesyłki w przeliczeniach procentowych jest mniejszy – co jest dla nas korzystniejsze.
Jak przechowywać monety?
Zależy to od wielu czynników… Jeżeli jesteśmy inwestorami i zależy nam przede wszystkim na zysku niż cieszeniu oka danym numizmatem, to najlepszym wyjściem będą kapsle lub holdery, które zabezpieczają przed możliwością uszkodzeń (które mogą bardzo obniżyć cenę danej monety!) i dodatkowo poukładane w pudełkach zajmują mało miejsca.
Kolekcjonerzy zazwyczaj przechowują swe numizmaty w klaserach lub albumach – ostatnio coraz bardziej popularnych na monety w kapslach. Dla osób, którym nie żal pieniędzy na dodatkowe wydatki mogę polecić specjalne szafki/komody z szufladkami w postaci palet na monety. W tym wypadku jest to również ciekawa ozdoba w domu, jednak taka szafka to wydatek kilkuset złotych. Są także osoby, posiadające gabloty, drewniane kasetki i wiele innych innowacyjnych rzeczy, które oprócz funkcji przechowywania są ciekawym „gadżetem” w domu i umożliwiają w łatwy sposób pochwalenie się swymi zbiorami przed gośćmi.
---
Kontroluj moje postępy w drodze do miliona:
http://www.milionzlotych.blogspot.com/

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

Lokaty bankowe zagrożone poziomem inflacji.

Lokaty bankowe zagrożone poziomem inflacji.

Autorem artykułu jest Błażej Tarasewicz


Poziom inflacji w listopadzie wzrósł do prawie 3% co spowodowało, że realne zyski z lokat założonych przed rokiem mocno spadły. Dość powiedzieć, iż tylko w dwóch instytucjach finansowych realny zysk z zeszłorocznej lokaty przekroczy 2% (jeszcze pare miesięcy temu takich instytucji było blisko 20).
Jeżeli tempo wzrostu poziomu inflacji utrzyma się na dotychczasowym poziomie możliwa stanie się sytuacja, w której zakładanie lokat bankowych nie pozwoli nie tylko na osiągnięcie kilkuprocentowych zysków, ale nawet na ochronę wartości własnego kapitału.
Kiedy Główny Urząd Statystyczny opublikował wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych w ujęciu rok do roku na poziomie 2,9% okazało się, że średnia realna stopa zwrotu z rocznych lokat wynosi 1,08%. Jeszcze trzy miesiące temu wynosiła ona około 2,24% w skali roku. Jedną z przyczyn takiej sytuacji jest oczywiście systematyczne obniżanie oprocentowania depozytów przez polskie banki, które nieustannie czekają na przewidywaną decyzję Rady Polityki Pieniężnej dotyczącą podwyżki stóp procentowych. Nie jest to jednak przyczyna najistotniejsza ponieważ głównym czynnikiem tak znacznego obniżenia rentowności lokat jest skokowy wzrost poziomu inflacji w przeciągu dwóch ostatnich miesięcy.
Spadająca od kilku miesięcy realna zyskowność lokat rocznych nie oznacza wbrew pozorom, że październik był całkowicie nieudany dla wszystkich, którzy założyli lokaty w poprzednim roku. Co prawda w październiku ubiegłego roku klienci mogli liczyć na prawie dwukrotnie wyższy zysk, ale była to sytuacja nadzwyczajna, spowodowana pogłębiającym się kryzysem finansowym i wojną banków o przyjęcie z rynku jak największej ilości kapitału. W porównaniu z lokatami zakończonymi w październiku 2007 i 2008 r. poprzedni miesiąc nadal prezentuje się dosyć atrakcyjnie, gdyż w tamtym okresie najlepsze lokaty dały zarobić tylko ok. 0,35 proc., a wiele z nich przyniosła nawet realną stratę.
---
Wszystkich zainteresowanych zapraszam na aktualne porównanie lokat.

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/

piątek, 7 stycznia 2011

Inwestycje za granicą

Autorem artykułu jest Justynaweb

Inwestycje za granicą

Inwestowanie kapitałów w rajach podatkowych, takich jak Brytyjskie Wyspy Dziewicze, Kajmany, Hongkong czy Singapur związane jest przede wszystkim z korzyściami podatkowymi.


Warto jednak pamiętać, że transferowanie płynnych aktywów "na offshore" może służyć nie tylko do planowania podatkowego, ale również do minimalizowania negatywnych skutków ryzyka operacyjnego związanego z działalnością gospodarczą. inwestycje
W każdym, nawet najlepiej zarządzanym biznesie, istnieje ryzyko bankructwa na skutek niezawinionych i nieprzewidzianych okoliczności zewnętrznych, takich jak opóźnienia kontrahentów, działania konkurencji, szkody wyrządzone przez lekkomyślnych pracowników i zdarzenia losowe, czy nieoczekiwane wypowiedzenie umów kredytowych. Ostatnia fala niewypłacalności związanych ze sprawą opcji walutowych pokazuje jak nieoczekiwanie i przypadkowo mogą powstać ogromne zobowiązania, które pozbawiają uczciwych przedsiębiorców dorobku życia. Dlatego też warto zwrócić uwagę na pewne formuły prawne, które oferuje prawodawstwo offshorowych centrów finansowych, mogące służyć ochronie majątku przed przyszłymi wierzycielami. Biz polega na powołaniu spółki offshore albo fundacji prywatnej i otwarciu przez nią rachunku inwestycyjnego, na który - w toku odpowiednio przeprowadzonych operacji finansowych - przetransferowane zostaną płynne aktywa beneficjenta. Możliwe jest też powołanie trustu bądź założenie polisy inwestycyjnej w jednej z zagranicznych firm inwestycyjnych, które specjalizują się w indywidualnym zarządzaniu aktywami.

---

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.

Czym jest giełda i jak zacząć ??

Autorem artykułu jest Gorjed11

Czym jest giełda i jak zacząć

Giełda jest instytucją, która zajmuje się obrotem papierów wartościowych. Do takich papierów należą akcje, obligacje, prawa poboru itp.) Są one dopuszczone do obrotu giełdowego. Nad całą ich wymianą czuwa i reguluje ją regulamin giełdy, Komisję Nadzoru Finansowego.


Giełda jest instytucją, która zajmuje się obrotem papierów wartościowych. Do takich papierów należą akcje, obligacje, prawa poboru itp.) Są one dopuszczone do obrotu giełdowego. Nad całą ich wymianą czuwa i reguluje ją regulamin giełdy, Komisję Nadzoru Finansowego. Taką giełdą w Polsce jest Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie. Jest ona głównym elementem rynku wtórnego i dzieli się na rynek podstawowy i rynek równoległy. Rynek wtórny zawdzięcza swój obrót maklerom, za których pośrednictwem odbywa się handel. Taką funkcję mają także specjalne banki, które zajmują się prowadzeniem działalności maklerskiej. Najważniejszymi indeksami naszej giełdy są WIG, oraz WIG20. Prezesem giełdy jest Ludwik Sobolewski. Najwyższym organem giełdy jest Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Giełdy. Prawo do udziału w walnym zgromadzeniu mają wszyscy akcjonariusze giełdy. Do kompetencji walnego zgromadzenia należy m.in. dokonywanie zmian w statucie oraz wybór członków Rady Giełdy. Przejdźmy teraz do milszej rzeczy, jaką jest zarabianie pieniędzy. Jeszcze nie tak dawno temu, aby zainwestować w akcje jakiejś spółki giełdowej trzeba było udać się do maklera osobiście lub zadzwonić. Obecnie, dzięki Internetowi wszystkie operacje giełdowe możesz wykonywać nie ruszając się sprzed komputera. Przez Internet akcje kupisz szybko, tanio i bezpiecznie. Przed kupnem jakiejś inwestycji warto poczytać, co to takiego analiza techniczna i nią się kierować w trudnych wyborach. Mówiąc w skrócie, są to techniki, które prognozują przyszłe kursy papierów wartościowych, czy walut. O strategiach i analizach można poczytać na forum forex.

---

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.

poniedziałek, 3 stycznia 2011

Maksymalna stopa zwrotu z funduszy akcji

Autorem artykułu jest Rfm

Maksymalna stopa zwrotu z funduszy akcji

Jak fundusze inwestycyjne (akcyjne) i fundusze emerytalne (akcyjne) dbają o pieniądze ludzi, którzy powierzyli im swoje oszczędności, czasami niemałe.


Autor przedstawia swój punkt widzenia na kwestię jakości pracy funduszy lokujących środki na rynku akcyjnym w Polsce poprzez Giełdę Papierów Wartościowych. Spostrzeżenia buduje on na podstawie swojej wieloletniej wiedzy zdobytej dzięki samodzielnym inwestycjom na rynku kapitałowym.
Rafał MytychKażdy z nas, kto posiada wolne środki finansowe zastanawia się jak je skutecznie ulokować, aby przynosiły one maksimum zwrotu. Nie jest to proste zajęcie ponieważ najczęściej jesteśmy limitowani kwestią czasu, którego jest zawsze za mało i druga rzecz trzeba mieć odpowiednią wiedzę z zakresu finansów. Często zatem osoba inwestująca swój kapitał decyduje się skorzystać z usług profesjonalistów, którzy zajmują inwestowaniem w sposób zawodowy.

Opiszę poniżej swoje doświadczenia z inwestycji na rynku kapitałowym (rynku akcji notowanych na GPW), co rzuci nieco światła na pracę tych tzw. profesjonalistów. Podstawowym założeniem jakie przyjąłem prowadząc osobiste inwestycje jest to, że kupując akcje będę kupował spółkę, a nie wirtualne papierki zwane akcjami. Oznacza to, że traktuję się jako współwłaściciel spółki, kupuje zatem udział w biznesie, który składa się z: ludzi kierujących spółką i pracujących dla spółki, efektywność zarządzania finansami, jej produkty, marki, klientów, budynki i maszyny fabryczne itd. Aby dokonać dobrej inwestycji należy poznać jak najdokładniej elementy wymienione we wcześniejszym zdaniu oraz zrobić to również dla konkurencji spółki, aby mieć pogląd co do branży jako całości oraz co do efektywności wykorzystania kapitału przez nasz potencjalny cel zakupu.

Bardzo dobrą formą pozyskiwania informacji są w spółkach kapitałowych coroczne wlane zgromadzenia akcjonariuszy, gdzie jest możliwość zadania zarządowi, radzie nadzorczej tylu pytań ile się tylko wymyśli. Oczywiście przy tej okazji można również, często zwiedzić zakład, porozmawiać z pracownikami, czy zamienić słowo z panią obsługującą sklepik przyzakładowy itd. Wszystko to w celu pogłębienia swojej wiedzy i odpowiedzenia sobie na pytanie, czy to jest dobra inwestycja.

W tym roku brałem udział w walnym zgromadzeniu niemałej spółki bo o wartości księgowej 100mln - 200mln. Jest ona notowana w GPW dużo poniżej swej wartości księgowej. Składa się na to kilka rzeczy, o których nie będę tu pisał bo nie jest to akurat istotne. To co ważne to, że w chwili obecnej za każdą złotówkę wartości księgowej płacimy dużo mniej niż jeden złoty, czyli mamy ewidentnie promocję. W mojej ocenie, aby uzyskać duże zwroty z rynku kapitałowego właśnie takie promocje należy obserwować i szukać. Należy stale śledzić spółki tego typu, aby stwierdzić co jest dokładnie powodem problemów, czy są one przejściowe, co spółka robi, aby z nich wyjść itd. Stąd też była moja wizyta na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy. Jak państwo myślicie ilu było przedstawicieli funduszy inwestycyjnych/emerytalnych na tym walnym zgromadzeniu? Odpowiedź - zero. A ilu ich było rok temu w tej samej spółce - zero. Jeżeli oni nie interesują się takimi spółkami to czym? Wielkimi o kapitalizacji powyżej 1 mld zł?

Oto przykład spółki o kapitalizacji około 4 mld zł z bardzo dobrą prasą i opiniami. Tegoroczne walne zgromadzenie obfitowało w udział przedstawicieli funduszy inwestycyjnych i emerytalnych. Było ich około 10. Myślę sobie, że spotkanie będzie długie, jak każdy zacznie zadawać pytania zarządowi i radzie nadzorczej odnośnie biznesu i wyników minionego roku. Ile było pytań ze strony przedstawicieli funduszy? Odpowiedź brzmi zero. Gdyby nie moich 20 pytań spotkanie ograniczyło by się do głosowania nad zatwierdzeniem sprawozdania, zarządu i rady nadzorczej.
Warto wspomnieć fakt, że na walnym był jeden głos ze strony funduszy. Chodzi o fundusz bardzo dobrze znany, posiadający pod tą samą nazwą jeden z największych banków w Polsce. Sekretarka, przysyłana przez swojego szefa, zarządzającego tym funduszem zgłosiła jego chęć do zasiadania w radzie nadzorczej. Kandydatura przepadła w głosowaniu. No bo co to za kandydat, który nie ma czasu nawet na przyjazd i zaprezentowanie się.
Kolejna rzecz warta odnotowania, że średni wiek przedstawicieli funduszy to 25-30 lat, zatem prezentowali oni kilka lat doświadczenia w pracy zawodowej. To super.
Na koniec walnego zgromadzenia była niebywała okazja zwiedzenia ostatnio ukończonej inwestycji opisywanej spółki wartej ponad 1 mld zł. Chyba była to największa inwestycja roku 2009 w Polsce. I kolejne pytanie ilu przedstawicieli funduszy zgłosiło się do zwiedzenia tej inwestycji. Odpowiedź jak poprzednio - zero.

Wnioski do wyciągnięcia pozostawiam Państwu. Pamiętajmy, że za opisywany powyżej serwis świadczony przez fundusze działające na rynku akcji płacimy niemało bo kilka procent w skali roku, czyli tyle ile można obecnie otrzymać z rocznej lokaty w banku.

sgm consulting
http://www.sgmconsulting.pl/

---

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.

Złoto cię ozłoci

Autorem artykułu jest Airstar

Złoto cię ozłoci

Gorączka złota nadal trwa. Kto na tym zarobi a kto straci? Nikt nie jest do końca pewny. Wiadomo tylko że nie jednemu złoto przyniosło wielkie pieniądze. Złoto od tysięcy lat ma olbrzymią wartość i wraz z rozwojem naszej cywilizacji doceniono jego użyteczność w systemie monetarnym już nie raz.


Ceny złota osiągają wysokie poziomy. Złoto idzie w górę, a jeszcze niedawno nikt by nie podejrzewał, że będą to rejony 1370 dolarów za uncje, a niektórzy sądzą, że będzie to poziom 1600. Ale to jeszcze nie wygórowany poziom z tego co można się dowiedzieć, ponieważ chodzą opinie że złoto dojdzie do 4000 dolarów za uncje.

Jest to możliwe jeżeli amerykańska rezerwa federalna złota czyli tamtejszy Bank Centralny będzie kontynuować politykę niskich stóp procentowych i drukowania pieniądza. Dobrze by było żeby inflacja trochę podskoczyła bo z tego co się orientuję mają oni deflacje. Jednak co niektórzy myślą że nadejdzie inflacja i będzie ona hiper inflacją i że dolar całkowicie się pogrąży.

Dolar amerykański zrównał wartością z dolarem australijskim. Na złocie jednak nie zawsze da się zarobić i można nawet stracić, żeby nas to nie dotknęło należy posiadać minimum wiedzy w co inwestujemy. Są firmy w Polsce które dają nam gwarantowane zyski na lokatach w złoto. Firma ta kupuje złoto, lokuje je na lokacie terminowej i po roku odbieramy 10 - 15 procentowy zysk, który jest gwarantowany przez tę firmę. Ale nie wiadomo jakie ta firma przeprowadza operacje ponieważ jest ona poza nadzorem finansowym.

KNF wciąż umieszcza te firmy na stronie z ostrzeżeniami. Wydaje się, że w każdej sytuacji kiedy mamy dobrą koniunkturę pojawiają się firmy które potrafią na tym skorzystać. Co nie zawsze jest dobre dla naszego portfela. Należy umiejętnie zastanowić się i przejrzeć dokładnie o co tak na prawdę chodzi aby nie popełnić ważnego błędu i stracić w ten nie umiejętny sposób wizji na poprawienie swojego kapitału.
Autorem tego artykułu jest Airstar

Autorem tego artykułu jest Airstar

---

Artykuł pochodzi z serwisu Publikuj.org.

Rynek walutowy

Rynek walutowy to najprościej rzecz ujmując - rynek, na którym handluje się walutami, ewentualnie zaś - dewizami, czyli papierami wartościowymi lub innymi dokumentami pełniącymi funkcję środka płatniczego.
Rynek walutowy, zwany też rynkiem "Forex" - z angielskiego Foreign Exchange, działa bez przerwy - non stop, przez pięć dni w tygodniu. Nic w tym jednak dziwnego, gdyż w czasie gdy otwierany jest rynek w Europie, zamykane są rynki azjatyckie. Z koli, zamknięcie rynku w Europie zbiega się czasowo z otwarciem amerykańskich notowań. Zamknięcie rynku amerykańskiego to otwarcie rynku w Australii - itd., itp.



Rynki walutowe przeznaczone są dla wszystkich tych, którzy lubią przede wszystkim emocje, szybki, choć niekoniecznie łatwy - zysk oraz gry wojenne, w których tak jak tutaj - na rynku, musisz sprawnie analizować oraz szybko podejmować istotne decyzje, dzięki którym możesz wiele zyskać, a czasem jeszcze więcej stracić. Tutaj nie ma co liczyć na czyjąś pomoc lub wyrozumiałość. Albo jesteś naprawdę dobry, albo lepiej zająć się czymś innym. Uczestnikami rynku walutowego są więc banki centralne i komercyjne, a także, różne instytucje finansowe, w tym fundusze inwestycyjne oraz fundusze emerytalne. W mniejszym zaś stopniu uczestnikami rynku walutowego są również osoby fizyczne.



Duża liczba uczestników, a przede wszystkim ich różnorodność sprawia, iż rynek walutowy jest najbardziej płynnym rynkiem finansowym na całym świecie. Przedmiotem transakcji, jak już zostało powiedziane (a ściślej rzecz ujmując - napisane) są wszelkie waluty świata, a więc dolar amerykański, marka niemiecka, frank francuski czy też jen japoński, z tym że, zasadą nadrzędną jest, iż wszystkie kursy podaje się w odniesieniu do amerykańskiego dolara.



Największe międzynarodowe rynki walutowe znajdują się w Nowym Jorku, Londynie, Zurychu, Tokio, Hongkongu oraz w Singapurze.
--
Stopka

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

niedziela, 2 stycznia 2011

Analiza techniczna czy fundamentalna?

Analiza techniczna skupia się na badaniu zachowań rynku. Analiza fundamentalna z kolei próbuje wyjaśniać przyczyny występowanie określonego popyt i podaży, dzięki którym ceny spadają, rosną bądź stabilizują się na określonym poziomie.
Która z nich jest lepsza?

Analiza techniczna czy fundamentalna?



Analiza techniczna skupia się na badaniu zachowań rynku. Analiza fundamentalna z kolei próbuje wyjaśniać przyczyny występowanie określonego popyt i podaży, dzięki którym ceny spadają, rosną bądź stabilizują się na określonym poziomie.



Która z nich jest lepsza?



Jedni analitycy są miłośnikami analizy technicznej, inni są miłośnikami analizy fundamentalnej. Kto ma racje?



Spójrzmy na zarzuty wobec każdej z nich.



Pierwszym zarzutem, który wysuwa się wobec analizy technicznej, jest teoria samospełniającej się przepowiedni. Niektórzy analitycy twierdzą, że inwestorzy działają zgodnie z kształtującą się formacją i dlatego fale sprzedaży bądź zakupów wywołane są poprzez formacje zapowiadające hossę lub bessę.



Niestety dosyć trudno się z tym argumentem zgodzić. Nawet najwięksi fachowcy od analizy technicznej mogą różnie zinterpretować tworzące się formacje. Najczęściej jednoznacznie można rozpoznać formacje dopiero po jej ukształtowaniu. Dlatego każdy inwestor w czasie tworzenia formacji dość subiektywnie ocenia jakie sygnały kreuje.



Drugim zarzutem był fakt, ze nie można na podstawie danych historycznych prorokować przyszłości.  Jeśli byłaby to prawda to wszystkie możliwe prognozowania, które oparte są tak sam na statystyce jak i prognozy w analizie technicznej musiałyby być błędne.



Trzecim mankamentem jest tzw. teoria błądzenia losowego. Według tej teorii ruchy cen są przypadkowe. Nie można zaprzeczyć, że kilka ruchów jest dziełem przypadków. Jednak gdyby większość takich ruchów byłaby przypadkowa nie kształtowałyby się trendy. Trendy to podstawa analizy technicznej, więc i to twierdzenie jest z założenia błędne.



Analizie technicznej zarzuca się również zbytni uniwersalizm metody. Ja nie uważam tego za wadę. To nawet duża zaleta bo dzięki temu można analizować wiele rynków przy małym wysiłku. Jeśli te same zasady sprawdzają się na różnych rynkach to grzechem jest utrudniać sobie życie i nie korzystać z nich.



Analiza fundamentalna według wielu uważana jest za metodę trudną i skomplikowaną, a przynajmniej dużo bardziej pracochłonna niż analiza techniczna. Jest też używana w zasadzie tylko do inwestowaniu średnio- i długoterminowego. Analitycy techniczni często zarzucają jej fakt , że na rynku dużą role odgrywa psychologia, której analiza fundamentalna nie bierze pod uwagę.



Która z nich jest więc lepsza?



Obie analizy sprawdzają się dobrze w nieco innych typach inwestowania. Analiza techniczna sprawdza się dobrze i w inwestowaniu krótko- jak i długoterminowym. Analiza fundamentalna powinna być stosowana tylko w inwestycjach długoterminowcy.



Osobiście zalecam podejście zintegrowane czyli łączenie obu typów i korzystanie jednocześnie z dwóch typów analiz. W szczególności jest to przydatne podczas analiz długoterminowych. Wtedy korzystanie jednocześnie z analizy technicznej i fundamentalnej daje najlepsze wyniki. Analiza fundamentalna pomaga wybrać walor, w który najlepiej zainwestować, a analiza techniczna wskazuje moment, w którym należy wejść na rynek.



Robert Kajzer



artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Historia świec japońskich

Świece Japońskie, jak sama nazwa wskazuje, pochodzą z Japonii. Były wykorzystywane jako forma analizy technicznej, pomagająca osiągać zyski w handlu ryżem. To narzędzie inwestycyjne zaczęto szerzej wykorzystywać pod koniec XVII wieku, ale jest kilka zapisów, które sugerują, iż były one używane już przed 1600 rokiem. Legendy głoszą, że twórca tego typu analizy ceny, żył ok. 500 lat temu i był niezwykle bogaty.
Aby prześledzić pierwszą, szczegółową dokumentację dotyczącą świec japońskich, musimy cofnąć się do wieku XVIII, do czasów kiedy żył japoński biznesman Munehisa Homma. Wykorzystywał on, to narzędzie inwestycyjne, do analizy cen oraz handlu kontraktami terminowymi na ryż. Homma poczynił ogromny wkład w udoskonalenie Świec Japońskich. Jego innowacyjne podejście pozwoliło wprowadzić ład i porządek do analizy cen, która do tej pory wydawała się chaotyczna i przypadkowa.

Niektóre źródła podają, że udawało mu się dokonywać nawet ponad 100 pozytywnych transakcji z rzędu. Pozwoliło mu to osiągnąć majątek o równowartości 100 miliardów dzisiejszych dolarów, co stawia go na równi z największymi przedsiębiorcami w historii świata.

Homma, poprzez wnikliwe obserwowanie jak zachowuje się "tłum", znalazł sposób na manipulowanie nim, by odnieść z tego korzyść. Jego strategia polegała na śledzeniu cen w ciągu dnia, a najważniejsze dla niego były: cena otwarcia i zamknięcia oraz cena maksymalna i minimalna. Te informacje, przedstawiał w formie graficznej, która to przypominała świeczki - stąd nazwa Świece Japońskie.

Pomimo ogromnego sukcesu, jaki odniósł wykres świeczkowy w Japonii, nie był on powszechnie stosowany w Europie czy Ameryce. Dopiero w 1989 roku, Steve Nison opublikował artykuł w czasopiśmie Futures dotyczący tej formy analizy wykresów. Ta publikacja doprowadziła do rozpowszechnienia tego narzędzia inwestycyjnego na Zachodzie, a sam Nison jest uważany za jednego z czołowych ekspertów w dziedzinie Świec Japońskich.

Najbardziej znana jego książka to "Świece i inne japońskie techniki analizowania wykresów", jest to obowiązkowa lektura każdego tradera.

Informacje zawarte w tej książce, oraz sukcesy jakie dzięki tej technice odnosi Steve Nison rozpropagowały to narzędzie analityczne na całym świecie. Łatwo zrozumieć powody popularności tej metody, gdyż świeczki dostarczają tych samych informacji co inne wykresy oraz dodatkowo ukazują nastroje panujące na rynku. Wprawne oko analityka technicznego, potrafi z układu świec wyczytać kto ma, lub kto przejmuje kontrolę na rynku - byki czy niedźwiedzie. Co więcej, świeczki można w łatwy sposób łączyć z innymi technikami analizy wykresów, często wykorzystując je jako ostateczny weryfikator przed zajęciem pozycji.

Zapraszam po więcej informacji na blog http://www.jaguartrend.pl/

Pozdrawiam
Piotr
--
Stopka
JaguarTrend Forex Team
Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

4 filary sukcesu na forexie

Inwestycje to jak chodzenie po linie. Dlatego też niezwykle ważne jest, aby trzymać się pewnych zasad.
Inwestowanie na rynkach finansowych zawsze otoczone jest pewną aurą tajemniczości, gdyż nie istnieje żadna magiczna formuła, mówiąca jak na pewno odnieść sukces. Inwestowanie w forex możemy porównać do chodzenia po linie. Sztuka ta wymaga od człowieka talentu, opanowania, równowagi, odpowiedniego przygotowania oraz bystrości. Weszlibyście na linę bez odpowiedniego zabezpieczenia lub rozłożonej pod liną siatki ochronnej? Mam nadzieję, że nie.



Podejście do inwestowania na rynku walutowym nie różni się od tego, które trzeba mieć chodząc po linie. Umiejętne połączenie poprawnych analiz rynku z efektywnym wdrażaniem ich podczas inwestowania, spowoduje, iż zaczniesz odnosić co raz liczniejsze sukcesy. Umiejętność dobrego inwestowania jest, podobnie do wielu innych umiejętności, wynikiem połączenia talentu i ciężkiej pracy. Oto cztery filary, które powinny być podporą każdego inwestora, nie tylko na rynku walutowym.



Filar nr 1 - Podejście



Zanim zaczniesz inwestować, przyłóż odpowiednią wagę do porządnego przygotowania się do wejścia na rynek. Pierwszą ważną sprawą jest umiejętne połączenie własnych celów i temperamentu z takimi instrumentami i rynkami, na których będziesz się czuł swobodnie. Na przykład jeśli posiadasz jakąkolwiek wiedzę o walutach, inwestuj w waluty, a nie np. w ropę, o której wiesz jeszcze mniej lub nic i na odwrót. Można to ocenić na podstawie poniższych wytycznych:



1.Przedział czasu



Wskaźnik ten określa jaki typ inwestowania jest odpowiedni dla twojego temperamentu. Zdecyduj czy masz chęci i czas siedzieć przy komputerze przez cały dzień, czy wolałbyś może w spokoju dokonać analizy rynku podczas weekendu i następnie w oparciu o ich wyniki podjąć decyzje o inwestycjach na tydzień z góry. Pamiętaj, iż zarobienie pokaźnych pieniędzy na rynku walutowym wymaga czasu. Krótkoterminowe spekulowanie oznacza małe zyski lub małe straty, dlatego też taki typ inwestowania wymaga większej częstotliwości.



Osoby, które np. podczas inwestycji na kontach demo o wiele częściej handlują na podstawie wykresów 5 min., są o wiele mniej skłonne do ryzyka pozostawienia otwartych zleceń przez noc, z kolei osoby, które handlują głównie na podstawie wykresów tygodniowych, są skłonni do większego ryzyka, ich inwestycje mogą czasem w kontekście całego tygodnia znajdować się poniżej zakładanego poziomu. Sprawa ta może wydawać się banalna, ale jest to bardzo ważne. Jeśli będziemy inwestować wbrew sobie, to starty murowane. Handel będzie nas męczył, frustrował.



2.Metodologia



Kiedy wybierzesz już sobie odpowiednie ramy czasowe dla swoich inwestycji, stwórz stałe zasady postępowania. Na przykład. Pewni kupujący lubią kupować na punktach wsparcia, a sprzedawać na liniach oporu. Jeszcze inni opierają się o wskaźnik MACD. Spróbuj znaleźć idealny dla siebie sposób inwestowania.Więcej o analizie technicznej



Kiedy wybierzesz już system działania, wypróbuj go na darmowym koncie i sprawdź czy się sprawdza i przynosi stałe zyski. Jeśli twój sposób inwestowania sprawdza się przynajmniej w 50%, oznacza to, że będzie ci przynosił zyski, może nie duże, ale będziesz do przodu. Jeżeli dokonasz weryfikacji wstecznej swojego systemu i okaże się, iż inwestowałeś zawsze gdy otrzymywałeś sygnał, a twoje zyski były większe niż straty, może oznaczać to, że znalazłeś swój sposób inwestowania. Wypróbuj najlepiej kilka strategii i kiedy znajdziesz najbardziej efektywną, przetestuj ją przy pomocy róznych narzędzi i w różnych okresach czasu.



3.Rynek



W zależności od rynku, na którym handlujesz, przekonasz się, że na jednych można inwestować w sposób bardziej poukładany, a niektóre są bardzo nieregularne. Dlatego też wypracowany system inwestowania najlepiej sprawdzić, na różnych instrumentach. Na przykład, jeśli obracasz parą walut USD/JPY, zauważysz, że poziomy wsparcia i oporu Fibonacciego są o wiele bardziej precyzyjne dla tej pary, niż dla innych.



Filar nr 2 - Nastawienie



Nastawienie w inwestowaniu sprowadza się do wypracowania stałych, niezłomnych postaw, które wyrażają się w następujących cechach:



1.Cierpliwość



Kiedy wiesz już czego się spodziewać po swoim systemie, musisz być cierpliwy, aby spokojnie poczekać na cenę, którą wskazał ci twój system, lub na poziom wejścia, czy wyjścia z danej inwestycji. Jeżeli system wskazywał na pewien poziom wejścia, a rynek nie osiąga go, nie spiesz się, równie dobrze może go nigdy nie osiągnąć, przejdź do innej możliwości, nie łam jednak ustalonych zasad. Nie goń autobusu, który właśnie odjechał z przystanku, w końcu przyjedzie następny.



2.Dyscyplina



Bardzo powiązana z byciem cierpliwym. Trzymamy się wcześniej przyjętych założeń. Gdy cena nie zbliża się do zakładanego poziomu, nie możemy nagle zmieniać decyzji, zwłaszcza nie popartej kolejną analizą - do niczego to nie prowadzi. Dyscyplina przydaje się zwłaszcza przy stop lossie - nie licz, że się odbijesz, bo najprawdopodobniej stracisz jeszcze więcej, trend czasami się odwraca. Skoro system wskazywał na taki stop loss, należy się go trzymać.



3.Obiektywizm



Czy też brak emocjonalnego zaangażowania. Jeżeli nasz sposób inwestowania jest dobry, sprawdziliśmy go, i przynosi nam więcej zysków, niż strat. Nie należy zmieniać nic w naszym inwestowaniu pod wpływem głosów innych. Reaguj na sygnały wysyłane przez utarte sposoby działania, nie sugeruj się tym, co głoszą inni, każdy patrzy na swoje analizy, ma swoje założenia, w twojej strategii rady innych mogą okazać się błędne.



4.Oczekiwania



Oczekiwania nie mogą odbiegać od rzeczywistości. Pomimo iż rynek potrafi mieć duże wzrosty, nie można oczekiwać, iż każde zainwestowane 100 dolarów zarobi nam 1000 dolarów. Krótkoterminowe inwestycje przynoszą mniejsze zyski, ale są mniej ryzykowne od długoterminowych. To indywidualna sprawa do rozstrzygnięcia - ryzyko, czy nagroda.



Filar nr 3 - Specjalizacja



Każda para walut zachowuje się na rynku inaczej. Zależy to głównie od tego, kim są główni inwestorzy danej pary i dlaczego w nią inwestują. Duże banki handlują konkretnymi parami walut, a ich cele inwestycyjne są zgoła inne od indywidualnych inwestorów, którzy zajmują się głównie krótkoterminową spekulacją. Jeśli jesteś w stanie śledzić zachowania dużych banków, jest to także sposób na wypracowanie własnej strategii, polegającej na kopiowaniu działań banków.



Wybierz kilka par walut, akcji, czy dóbr i sporządź dla nich wykresy, w różnych okresach czasu. Następnie zastosuj do wybranych swoje stałe zasady postępowania, aby przekonać się jakie przedziały czasu, i który z wybranych instrumentów działają w twoim systemie najlepiej. Powtarzaj taką czynność, aby być na bieżąco z zmieniającymi się uwarunkowaniami rynku.



Filar nr 4 - Wdrożenie zarządzania



Nie istnieją same zwycięskie inwestycje. Żaden system nie zapewni nam 100% skuteczności. Nawet jeśli nasz system daje nam skuteczność 65%, to w dalszym ciągu mamy 35% nieudanych inwestycji. Tak więc umiejętność generowania zysków leży w skutecznym zarządzaniu i kontrolowaniu inwestycji.



Największy jednak wpływ na sukces inwestycji ma prawidłowe zarządzenie ryzykiem. Przyjmuj straty szybko i często - jeśli trzeba. Spróbuj od razu ustawić otwartą pozycję na właściwe tory, jeśli przynosi straty od początku, zamknij ją i spróbuj od nowa. Lepiej odnosić mniejsze straty częściej, niż jedną, a poważną.



Podsumowanie



Prawda jest taka, iż nie istnieje dobra metoda inwestowania lub zła metoda. Istnieje tylko zwycięska inwestycja lub taka, która przyniosła straty. Ilu inwestorów, tyle sposobów na inwestycje. Warren Buffet, jeden z najbardziej znanych inwestorów, mawia, iż są dwie zasady inwestycji na forexie. Zasada 1. Nigdy nie trać pieniędzy. Oraz zasada 2. Pamiętaj o zasadzie pierwszej.
--
Stopka

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.